CO NAS NIE ZABIJE - TO NAS WZMOCNI - MIEJMY NADZIEJE
Dzisiaj w samo południe zagraliśmy pierwszy mecz w I Radomskiej Lidze Młodzika D2. Naszym przeciwnikiem była drużyna Pawły Taczów.
Po bardzo słabym meczu przegraliśmy 2:0.
O pierwszej połowie należy jak najszybciej zapomnieć. To gospodarze byli lepszą drużyną, grali w piłkę. Broniarzy na boisku jakby nie było. Fatalnie wyglądaliśmy jako drużyna. Jeden oddany strzał na bramkę w ciągu 30 minut to zdecydowanie za mało. Natomiast ta połowa to dwie stracone bramki po fatalnych błędach Kacpra Ambrozika, pierwszy – niepotrzebna zabawa piłką, a drugi złe obliczenie jej lotu.
Druga połowa troszkę lepsza w naszym wykonaniu, ale ciągle daleko nam do drużynowej gry. Niby mamy przewagę, niby mamy piłkę, niby stwarzamy sytuacje, ale ciągle nic z tego nie wychodzi.
Przegraliśmy ten mecz, bo byliśmy drużyną zdecydowanie słabszą.
Zimny prysznic na nasze głowy bardzo się przyda!!!!!!!!!!.
Na koniec kilka słów do Kacpra Ambrozika – dziś zagrałeś słabiej, popełniłeś błędy przez które straciliśmy bramki, ale dobrze pamiętamy, że w innych meczach byłeś naszym kluczowym zawodnikiem. Wiele razy to Ty naprawiałeś błędy popełniane przez innych zawodników.
Kacper głowa do góry, bo takie mecze tez się zdarzają!!!!
Chłopaki jesteśmy drużyną – podnosimy się z kolan i walczymy dalej…
TO DOPIERO PIERWSZY MECZ!!!!!!!!!!!!!!
Zdjęcia z dzisiejszego meczu: