TRENER PODSUMOWAŁ SEZON

Okiem trenera Roberta Rogali...

1 września 2014 roku utworzona została nowa drużyna bazująca na chłopcach rocznika 2004 prowadzonych dotychczas przez przedwcześnie zmarłego, nieodżałowanego, trenera Miłkowskiego i trenera Gorczycę. Z grupy prawie 50 chłopców - wybrano 29. Grupę miał poprowadzić Robert Rogala. Jeszcze przed objęciem nowej drużyny zdecydował, że pomagać mu będzie jego kolega z boiska Krzysztof Banaszkiewicz. Już pierwsze tygodnie pracy pokazały, że bez dodatkowej pomocy drużyna w takiej formie nie mogła by funkcjonować. Często zdarzało się, że mecze drużyny zgłoszonej w dwóch rocznikach tj. w swoim 2004 i w roczniku starszym 2003 rozgrywane były jednocześnie w dwóch różnych miejscowościach i tej samej porze. Pierwsze treningi i mecze potwierdzały dokonany przez szkoleniowców wybór. Zarówno w 2003 jak i 2004 roczniku górowaliśmy nad przeciwnikami umiejętnościami indywidualnymi. Bez najmniejszych problemów wygraliśmy ligę w roczniku 2004 strzelając mnóstwo bramek. W starszym roczniku także poradziliśmy sobie z przeciwnikami zajmując pierwsze miejsce. Wyniki zamazały jednak obraz drużyny jako całości. Szybko się o tym przekonaliśmy w okresie zimowym. Każdy wyjazdowy, poza region radomski turniej pokazywał, że mimo niemałych już umiejętności indywidualnych nie istniejemy jako drużyna. Należało szybko zmienić podejście do treningu i wrócić do podstaw. Zacząć od uderzenia wewnętrzną częścią stopy, czego okazało się większość chłopców nie potrafiła. Ciągłe mozolne treningi w nauczaniu tego elementu techniki powoli zaczynają dawać wyniki. Chłopcy zaczynają wreszcie grać zespołowo. Widać to z meczu na mecz. Obecna runda to bardzo dobre mecze z chłopcami rocznika 2003 i gra w kratkę w roczniku 2004. Pokazuje to, że chłopcy dużo lepiej czują się nadal w grze na większym placu, gdzie mogą wykorzystać umiejętność dryblingu w grze jeden na jeden. Pokazuje to kierunek pracy jaki musimy wykonać w okresie wakacyjnym.

Kolejna cześć podsumowania już wkrótce - będą to indywidualne oceny zawodników. Zapraszamy do lektury.